Dedykacja dla Anime to co kocham i moim ulubionym chłopakiem jest Tokyia jak się pytałaś :)
-----------------------------------
Obudziłam się na czymś twardym .Otworzyłam niewidocznie oczy .Leżałam przytulona do Tokyia .....Omg ale siara. Jeszcze patrzył się na mnie tymi pięknymi ślepiami . Przytuliłam się bardziej do niego żeby nie myślał że nie śpię . Usłyszałam że westchnął i pogładził mnie po włosach. Nagle usłyszałam jęknięcie.
-O Jezu moja głowa....-był to Ittoki .pewnie zobaczył nas bo krzyknął-WTF?!
-Zamknij się bo ją obu...-nie zdążył powiedzieć bo jak na komendę otworzyłam szerzej oczy ,przetarłam je i podniosłam się . Tokyia prychnął .
-Co się dzieje ?- powiedziałam zaspanym głosem i spojrzałam na Tokyie i biednego Ittokiego który nie mógł podejść do nas bo za nogę trzymał go jeszcze śpiący Jinguji. -Pomóc ci Ittoki ?
-Jak byś mogła - powiedział załamany psychicznie . Ukucnęłam przy Jingujim i powiedziałam
-Wstawaj -mówił coś pod nosem że jeszcze 5 minut mała owieczko i bardziej przytulił się do nogi Ittokiego . No cóż trzeba to zrobić inaczej . Przychyliłam się i....-WSTAWAJ LENIU ! - krzyknęłam mu do ucha a ten usiadł szybko łapiąc się za uszy. Z uśmiechem na twarzy odsunęłam się żeby wstał.
-Moje uszy .... jesteś dla mnie niedobra panienko ...-Przyciągnął mnie do siebie , stykaliśmy się nosami . -Już ci mówiłem , że lubię takie ? - uśmiechnął się pociągająco i się cofnął. -A ty Tokyia co tak się na mnie patrzysz jakbyś chciał mnie zabić ? -podrapał się po głowię .Spojrzałam na Tokyie . Nadal się tak patrzył na Jingujego ,lecz kiedy spojrzał na mnie ,to odwrócił wzrok. Zrobiłam Facepalma i zmieniłam temat .
- Wiecie że jestem siostrą Natsukiego nie ?-Spojrzeli na mnie ze zdziwieniem -Nie mówcie że się nie pokapaliście ? To ja idę wam upiec ciasteczka -Wyszczerzyłam się . -Mówię od razu że piecze jak on -oczywiście okłamałam ich .Ja nauczyłam Natsukiego pieczenia ciastek i różnych słodkości ,lecz on i tak wszystko poprzekręca . Spojrzeli po sobie po czym krzyknęli równocześnie "NIE!" lecz udawałam że tego nie słyszę i poszłam do kuchni , Przygotowałam wszystkie potrzebne składniki i sprzęty . Gdy wbiegli do kuchni , zobaczyli że wkładam blachę z ciastkami do piekarnika i ustawiam ile ma się piec.Zaczęłam sobie podśpiewywać pod nosem Hayato-Nanairo Compass.
Po 20 minutach wyciągnęłam blachę. Po mieszkaniu rozniósł się słodki zapach cynamonu . -To kto pierwszy próbuje ?- spanikowali szybko . Tokyia i Jinguji spojrzeli po sobie i popchnęli do przodu Ittokiego . Ten z przerażeniem patrzył się blachę . -No na co czekasz ? -warknęłam i włożyłam mu do buzi ciastko. Pogryzł to i nagle rozpromienił się ,po czym wziął jeszcze 5
-To jest puraido !* -powiedział z pełną buzią . -Chłopaki spróbujcie ! - uśmiechnęłam się słodko .Wzięli zdziwieni do buzi .Zdziwili się .
-No panienko ale nas nastraszyłaś - powiedział Jinguji i wziął jeszcze jedno . Tokyia wcale się nie odezwał .-Idę do siebie , muszę się przebrać za 20 minut lekcję .-Pomachał nam i wyszedł , Ittoki także się pożegnał i pobiegł do swojego pokoju .
-Tokyia-san nie idziesz się przebrać ?
-Nie , mój pokój ma numer 50 , obok twojego. -zdziwiłam się trochę, przecież on wychodził z pokoju nr , 32 .Chyba zauważył moje zdziwienie- Byłem u Jingujiego . Zaprowadzę Cię pod klasę -powiedział i usiadł na moim łóżku . Przyjrzałam mu się . Był podobny do Hayato . Ale ok , to nie on bo nie jest taki szalony . Dobrze że Tokyia nie zobaczył moich płyt z Hayato , które grzecznie leżą na półce . Westchnęłam i podeszłam do szafy ze strojami , Wzięłam szkolny mundurek , którego dostałam od dyrektora , mówili że można trochę zmienić strój więc tak zrobiłam. Ubrałam się {Oczywiście że w łazience bo by dobierał się do mnie Ichinose } w spódniczkę szkolną , białą koszule na ramiączka 3/4 , czarne bez palców rękawiczki takie jak ma Hayato , skarpetki za kolano i balerinki . wyszłam z łazienki. Od razu napotkałam jego wzrok ,Przewiercał mnie na wylot .
-Idziemy? -zapytałam zawstydzona . Zamrugał kilka razy i wstał szybko. Wyszliśmy z pokoju , idąc korytarzem . Nic do siebie nie mówiliśmy . W końcu doszliśmy do klasy nr , 3.-Nie wiesz czasem gdzie jest wolne miejsce? - zapytałam patrząc na niego .
-W środku , pomiędzy mną a Jingujim -powiedział i usiadł do swojej ławki -Tutaj - wskazał miejsce przed sobą . Usiadłam przed nim patrząc jak inni uczniowie przyglądają mi się . Bardziej płeć męska.Ze spokojem wsłuchałam się jak jakaś dziewczyna grała na pianinie . W końcu do klasy wszedł rudo włosy mężczyzna który mógłby być moim kolegą . Przejechał wzrokiem po całej klasie i zatrzymał swój wzrok na mnie .
-Ty jesteś ta nowa.... Shinomiya Yuki tak?-zapytał szorstko , aż się wzdrygnęłam .
-Tak ,to ja - powiedziałam obojętnie - Zdziwił się trochę , lecz za chwilę usiadł przy biurku i zaczął sprawdzać obecność .-Pana Jingujego niema....- powiedział pod nosem i skończył pisać coś przy dzienniku. -Panna Shinomiya może coś nam zagra co ?
-Dobrze-podeszłam do pianina i usiadłam przed nim .Chwilę zastanawiałam się co zagrać lecz po chwili przyszedł mi pomysł zagrania pewnej mojej piosenki . Muzyka.
Gdy kliknęłam ostatni klawisz spojrzałam na nauczyciela .Miał szeroko otwartą buzie , no tak nigdzie nie ma tych nut .
-Skąd umiesz zagrać tą piosenkę ? - zapytał nadal zdziwiony /
-Sama ją napisałam ....
Dziękuję za dedykacje ^.^
OdpowiedzUsuńRozdział zajefajny ;)
Moim ulubionym jest Ittoki :3
<3 Świetne , zdaje mi się że z rozdziału na rozdział jest co raz to lepiej i lepiej :D
OdpowiedzUsuń